Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
OSTATNIO DODANE
-
Julien Chang Memory Loss
(24 września 2019)Trochę trudno uwierzyć, że ten gość ma dopiero 19 lat. Jak słucham jego kompozycji, to mam wrażenie, że obcuję z jakimś profesorem nadzwyczajnym od progresji akordowych, a przy okazji świetnie się bawię. Trzecia piosenka w dorobku Juliena to wysublimowane Tame Impala z Nikiem Kershawem w składzie. Jestem w tym szlachetnym utworze zakochany bez pamięci.
-
Slayyyter Tattoo
(23 września 2019)Cyfrowy, landrynkowy meta-pop, który jednak nie jest ani trochę przeintelektualizowany, a przebojowy w stylu Carly Rae Jepsen. Slayyyter znajduje tu złoty środek między syntetycznościa, ironią PC Music i muzyką z czołowych miejsc Billboardu. Lepsze niż większość nowych utworów Charli XCX? Dla mnie tak.
-
Monsune Outta My Mind
(19 września 2019)Childish Gambino lub młody Justin Timberlake w świecie lekko psychodelicznego alt-soulu. Niby wiele w swoim życiu słyszałem już takich piosenek, a jednak tej jakoś nie mogę wyrzucić z głowy. Widocznie musi być dobra.
-
Yves Tumor feat. Hirakish & Napolian Applaud
(17 września 2019)Yves powraca z obłąkaną, immersyjną wersją trip-hopu wedle własnej, tumorowskiej receptury. Utwór jak z masońskiego rytuału wtajemniczenia.
-
Father A Lot On Ur Plate
(11 września 2019)Coś dla ludzi, którym średnio podchodzą ostatnie jointy Schaftera. Poniższy kawałek to nokturnowa hybryda oszczędnego alt-trapu, Future'owych flecików i leniwej, charyzmatycznej nawijki. Father i ja z jednej wazy.
-
Michael Seyer I Can't Dance
(11 września 2019)Jaki ten sypialniany synth-r'n'b-funk ma rewelacyjny groove, aż trudno usiedzieć w miejscu. Nostalgiczno-taneczne "I Can't Dance" to zaginiony utwór George'a Michaela tworzony z myślą o nieortodoksyjnych fanach niezalu.
-
Kero Kero Bonito When The Fires Come
(9 września 2019)Czasami mam wrażenie, że Kero to najfajniejszy zespół na świecie, szczególnie po ostatnim koncercie w ramach gdańskiego Soundrive. Jednak w studiu to zupełnie inny band niż na żywo, bardziej wysublimowany i nastawiony na ładne melodię. To ich duży atut, bo zamiast jednego KKB, mam dwa. Pierwszy punkowy, drugi indie-popowy z domieszką elektroniki i azjatyckich wpływów.
-
Robyn Beach2k20 (Yaeji Remix)
(5 września 2019)Kurcze, jaki to jest superancki remiks. Yaeji wzięła w swoje obroty utwór Robyn i zrobiła z niego prog-electro-house'owy bangierek, bez obecności którego nie wyobrażam sobie istnienia udanych, jesienno-zimowych potańcówek. To kiedy ta impreza?
-
Ariel Pink Stray Here With You
(4 września 2019)Pink, przy okazji reedycji starych rzeczy, wyciąga dla nas z zakurzonej piwnicy chwytliwy, niezobowiązujący utwór, który dopiero teraz ujrzał światło dzienne. Jest to klasyczna, chałupnicza arielowszczyzna sprzed lat, czyli sam profit.
-
Aurora Shields She Looked Like An Angel
(3 września 2019)Sorry, że tak wcześnie rano wrzucam ten kawałek, ale muszę się z wami nim jak najszybciej podzielić. Najnowszy numer Aurory to spełnienie moich poptymistycznych marzeń, to piękne, syntetyczne połączenie muzyki Scritti Politti, Papa Dance i wczesnej Madonny. Ależ sztosik!