Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
-
Jorge Elbrecht Happiness (EP)
(17 sierpnia 2018)Nigdy nie byłem wielkim fanem Elbrechta. Pięć pierwszych sekund zmieniło wszystko. Płyta, która może zmienić człowieka? Happiness, jak na swoją długość, jest tak świetnym materiałem, że może coś takiego bezproblemowo dokonać. Jangle, indie, psychodela, dream pop, elektroniczna awangarda i eksperyment. Przejażdżka na wielkim rollercoasterze nieskończonej wyobraźni Elbrechta, pełna eklektycznych zwrotów, łamanych struktur i piosenek wyłamujących się ze sztywnych konwenansów ("Beholde The Eye"). Jorge wydając tak prędko kolejny krążek jakimś cudem zrównał się z już i tak wysoko postawioną poprzeczką ustanowioną tegorocznym LP, dając nam namiastkę nadpobudliwego Acid Westernu odlanego w nieco bardziej melodycznych i miejscami "radośniejszych" od Here Lies barwach w najlepszym możliwym stylu. I niby ostatnie minuty "Trance", wstęp "Innocuous", refrenik "Down In Flames", są urokliwe, ale i tak nie są w stanie zmyć zapachu rozkładających się zwłok kolejnej leżącej na parkiecie depresji Elbrechta ("Cementerio General"). Taki dziki radykalizm w stosowaniu kontrastu i elementu zaskoczenia ostatnio było mi dane słyszeć na wejściu Rogala u Sariusa. Ale okładka o tym wszystkim powie wam chyba lepiej. Mniejsza z tym. Zamykam temat i klikam, już nie wiem, który replay z kolei. Dzięki Pan Jorge, jest Pan bohaterem. –M.Kołaczyk