Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
-
Anthony Naples Fog FM
(27 sierpnia 2019)Od kilku dni zastanawiam się, kto jest liderem, jeśli chodzi o tegoroczny house na długim dystansie. Nie udało mi się (jeszcze) znaleźć ostatecznej i satysfakcjonującej odpowiedzi, ale jeśli dzisiaj musiałbym podjąć decyzję, to wywołuję do tablicy Anthony'ego. Postać znana, więc nie ma sensu przybliżać jego wydawniczych losów – dla mnie ważne jest to, że jego LP wreszcie wciągnął mnie całościowo i to nie tylko na dzień czy dwa. Zaskoczenia nie ma: na Fog FM sporo Sprinklesowych patentów (choćby początek openera czy "I'll Follow You"), ale to jednak inny rodzaj ambient house'u. Materiał ma parkietowy potencjał (weźmy tytułowy, "Benefit" czy "Lucys", aby sprawdzić siłę grywalności), mniej tu zadumy i powtórzeń bez końca, choć Naples nie jest w stanie daleko od tego uciec. Dzięki temu udaje mu się skompilować spójny i dość różnorodny album zarazem, bo po zakończeniu micro-house'owego "Unhygenix" otrzymujemy bajkową wprawkę ambientu "Channel 3", a po wręcz technoidalnym "Benefit" wjeżdża w tym wypadku zamglony uspokajacz "Channel 2", stopujący bieg na pełnej. Nowojorczyk niby niczego nowego tutaj nie odkrywa i nawet nie wnosi wiele do własnego portfolio, ale tak konkretnie ułożonego wydawnictwa na swoim koncie jeszcze nie miał. Przynajmniej w mojej ocenie. –T.Skowyra