Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.

Nikt nie spodziewał się hiszpańskiej odwilży pastelowego indie-rocka o nieco bardziej wysublimowanej strukturze. Jeśli leżą Wam klimaty skupione wokół Prefab Sprout, Real Estate, trochę późniejszego TCIOF czy Hoops, to bez zbędnej zwłoki (check klip) dajcie mi moje 60 milionów lajków.
A teraz przed Wami zwiewny, thedrumsowy hiciorek z drugiego, indie-popowego obiegu. Coming-out chyba jeszcze nigdy nie brzmiał tak dobrze. Poza tym pamiętajcie, dziewczyny są najlepsze
Młody Pi: Jesień znowu zaskoczyła polskich niezali, po skoczniejszym soundcloudowym 'Zwiedzaniu' znowu dostajemy piosenkę idealnie oddającą smutek wczesnych zimnych licealnych wieczorków. You say midwest emo i say easteu emo. 92% of teenagers have turned to American Football and SDRE if you are part of the 8% daj karpidzianowe serduszko.
Kruci, jaki to jest świetny zespół. Tym razem dumni reprezentanci zaawansowanego produkcyjnie poptymizmu wzięli sobie do pomocy braci Lawrence z Disclosure i stworzyli tropikalny micro-housik ze słonecznymi, połyskliwymi disco ingredientami. Wczesny George Michael byłby dumny.
Kozak chinole wwa blog: nie pamietam szczerze mowiac jak znalazlem ten zespol no ale uznalem ze fajne takie crystal castles nutki i jak raz puscilem ziomkowi to sie zgodzilismy ze fajnie byloby sb cos zarzucic pod kawalek embrace z plyty takiej z fioletowym kwiatkiem na okladce. no i teraz wyszedl nowy album i uznalem ze sobie poslucham i jak bedzie cos fajnego to wrzucam od razu tu. no i sluchajcie slucham i jest kurde fajny track z fajnymi melodyjkami a ja to bardzo lubie w muzyce jak są fajne melodyjki i do teog w tle jakeis takie chmurki, suszarki, akwaria a tutaj jest to wszystko bujanko gicik tez i typiara spiewa tak dream-popowo-shoegazowo jak typiara z takiego shoegazowego japonskiegoo zespolu pastel blue czyli ZAJEBISCIE jak dla mnie. slucham juz z 4ty raz na powtarzaniu!!!
Kozak chinole wwa blog: to akurat wałek z początku roku, chyba z lutego konkretnie. pamietam jak sb go pierwszy raz odpalilem no bylo zimno i duje w plaszczu na przystanek pod polinem i akurat tak troche slonce swiecilo i jak te gitary syrenowo-strazackie sie wjebaly mi w uszy to az mi mozg zrobil zdjecie, a w serduszku cieplutko sie zrobilo. super sprawa. i chociaz juz ten glowny motyw rozczula to duze wrazenie tez robia na mnie te noisem polane zwroty, gitowy chaosik deterministyczny, taki szum mi smakuje najlepiej no i wgl to ani na chwile tak nie traci napiecia, ciagle jestesmy na tym wjezdzie, zasuwamy sb w takiej szumowej chmurce jak songo do slonca i nikogo nie obchodzi czy spadniemy czy nie, ale w sumie lepiej nie. jeden z moich ulubionych shoegazowych trackow w tym roku zdecydowanie.
Kozak chinole wwa blog: pamietam ten dzien jakby to bylo z dwa tygodnie temu bo bylo no i siedze sb i mysle kurde nie mam nic temu didzejowi karpatka zbytnio bo jak cos mam to albo dawno wyszlo albo juz mi cwaniak ukradl (dlatego nie bedzie robyn - honey, charli xcx i paru innych rzeczy) no i pytam sie swoich kolegow z tony wegla konferencja na facebook co by polecili i moj serdeczny ziomek maciek bunkowski mowi JEZU CHRYSTE DAJ OBJECT BLUE WORK IT TO BANGLA JAK MALO CO W TYM ROKU no i akurat sb sniadanie zjadlem i zamulam no i puszczam i zaczyna sie i zaczynam sie bujac nagle wbija grazyna moja spod prysznica i tez slucha i za chwile tanczy w szlafroku i tak sobie tanczylismy potem ogladalismy naruto i powiedzialem JEZU CHRYSTE DAM OBJECT BLUE TIME TO WORK BANGLA JAK MALO CO W TYM ROKU.

Punktem szczytowym jeszcze ciepłej EP-ki targanego kłopotami Młodego Zbója jest właśnie ten warpowski, idiosynkratyczny trap z kosmosu. Trigger na post-idmowym, autechre'owym bicie? Czemu nie?