Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Dziś już tylko albo dekonstruujemy, albo wracamy. Albo też wracamy i dekonstruujemy, jak w przypadku Superimpositions. Mediolańczyk Lorenzo Senni na swoim najnowszym krążku, dziesiątej pozycji w katalogu Boomkat Editions, raz jeszcze pochyla się nad zagadnieniem pointylistycznego trance’u. Studium to stanowi kontynuację dźwiękowych rozważań podjętych przy okazji Quantum Jelly. Włoch przy pomocy syntezatora Roland JP-8000, rezygnując z jakichkolwiek innych, inwazyjnych dźwięków, tworzy stuprocentowy hardware-interference-muzak oparty na surowości i magii repetycji. Rozkładając na czynniki pierwsze upatrzony przez siebie, rave’owy gatunek, odkrywa jego zupełnie inne, bardziej progresywne oblicze pozbawione charakterystycznej klubowej ornamentyki wczesnych lat dziewięćdziesiątych. Tego rodzaju nowatorskie podejście zdecydowanie zasługuje na pochwałę. -W.Tyczka