
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.
Panda Bear jest chyba ostatnią osobą, którą podejrzewałbym o romansowanie z nudnym korpo-popem. No dobra, "Mr Noah" jest nieco zbyt mroczny na łatkę korpo-popu, ale przeraźliwie nudny to kawałek. Charakterystyczne wokalizy nic tu nie pomagają i brzmią jak ponury żart (modne wyrażenie ostatnio) z Person Pitch - Panie Noah, dlaczego? -K.Michalak
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.