
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.
Życie Norbiego jest jak pomarańcza. Zastanawiam się, z czym kojarzy mi się nowy singiel Norberta Dudziaka, postaci jedynej w swoim rodzaju, która z pomieszania żenady i jakiejś dziwnej do zdefiniowania "sympatyczności" stworzyła własne nie wiadomo co. Z "Chcemy Bawić Się" jest podobnie – z jednej strony słychać mozolne łapanie się współczesnych patentów panujących w EDM-owym tyglu już od kilku sezonów, a z drugiej Norbi nie jest w stanie pozbyć się disco-polowej przaśności, dzięki której wabi(ł) masy. Mimo to, z tej dziwacznej fuzji powstał chwytliwy singiel (nowe disco kołyszące się w rytmie EDM-owej błazenady celebryty), który może i będzie tylko kilkugodzinną ciekawostką, ale leżącą daleko od granicy zła tego świata. Czyli summa summarum, koniec końców, ad extremum, PER SALDO – koleś pozostanie dla mnie sprzecznością i zagadką, której nie jestem w stanie rozwikłać. –T.Skowyra
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.