-
KRÓTKA PIŁKA - PIOSENKI
-
Maria Peszek "Ophelia"
(10 listopada 2017)Maria Peszek znowu ZBIERA CIĘGI na Porcys? Pomyślicie pewnie: "nuda", "ile można?", "dajcie jej już spokój" albo "idziecie na łatwiznę" (to ostatnie wtf jakby). No i ja to rozumiem, zwłaszcza, że tym arcydziełem "późnego Internetu" pani Maria właściwie pozamiatała na długo. Przynajmniej tak się wydawało, bo oto przyszedł czas na utwór "Ophelia" – nagrany specjalnie na potrzeby szekspirowskiego spektaklu Hamlet killer (za reżyserię odpowiada brat Marii), którym Peszek znowu zaskakuje. "Polska Björk"? No pewnie. Oprawa jak u Lopatina produkującego albumy Anohni? Oczywiście. I ten wokal... teeeeeen woooookaaaaal... CO TAM SIĘ WYRABIA? Mnie to nadal zastanawia i dziwi (choć pewnie już dawno nie powinno), że przy nagrywaniu realizator albo producent nie powiedział Marii: "Słuchaj, Marysia, spróbowałaś, wyszło jak wyszło, więc może dajmy sobie spokój, co? No naprawdę, znajdzie się ktoś inny, kto jakoś to udźwignie, a ty wracaj spokojnie do domu, odpocznij i nie myśl o tym, okej?". Tjaaaaaaaa. No po prostu ktoś musi pilnować strefy spadkowej, prawda? –T.Skowyra