
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.
Chciałoby się powiedzieć: dzieje się. Bardzo lubiany tu w kraju i ówdzie poza jego granicami łódzki ensemle wydaje EP-kę nakładem Cascine. Ci, którzy nas czytają uważnie, wiedzą jak bardzo nam po drodze z faworytami nowojorskiej oficynki. Z Kamp! w sumie też, choć odbiór ich debiutanckiego LP był w redakcji - uśredniając - umiarkowanie pozytywny. Teraz przysłuchuję się już drugiemu z trzech numerów z Baltimore (EP) i ramionka się kołyszą, jest OK. Z tym, że aby było na miarę oczekiwań, jakie zespół nieustannie wokół siebie, chcąc nie chcąc, kreuje, to spod indeksu trzeciego chciałbym zostać 26 sierpnia ugodzony pociskiem szaleństwa. –M.Hantke
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.