
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.
Muszę przyznać, że Kamp! najbardziej interesował mnie wtedy, gdy był jeszcze zespołem bez debiutu. Owszem, Kamp! przestawił myślenie młodzieży, która zobaczyła, że muzyka klawiszowa też jest cool, ale jednocześnie ujawniał songwriterskie słabości składu. Niestety dziś te słabości słychać jeszcze wyraźniej – "Deny" jest kawałkiem zupełnie bez charakteru, właściwie oderwanym od rzeczywistości, bo przecież Cut Copy robili takie rzeczy z 10 lat temu i to znacznie ciekawiej, a przecież mamy 2017 rok i trochę się na świecie pozmieniało. Jasne, miła to piosenka, nie zakłóca życia, nie irytuje, ale jej przezroczystość wręcz zabija – zapominam o niej właściwie już w trakcie słuchania. I zawsze w takich sytuacjach pojawia się pytanie, czy ktokolwiek zwróciłby uwagę na ten song, gdyby nie głośna nazwa zespołu? Moją odpowiedź chyba znacie. –T.Skowyra
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.