
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.
Co prawda Adi Nowak na skądinąd przyjemnym Nienajprawdziwsze EP nie uniknął okazjonalnej czerstwizny, ale żeby z taką łatwością wskoczyć do bagna – o fuj – holak-hopu? Bo przecież zarówno ten, jak i inne nowe single poznańskiego rapera spokojnie odnalazłyby się na The Introvert – ba, "Sen Intro" nawet koresponduje tematycznie. "Kalesony" niestety dobijają dna, na co składają się kompletnie nieudolne próby łapania melodii, koszmarny anty-flow grzecznego chłopca i cały wysyp wywołujących ciary wstydu linijek w typie "Bez niej jestem tylko kalesonem niedającym ciepła" czy – o zgrozo – "Daję Ci tytuł gościary, z którą nie mogę być nie do pary"; podkład też nie ratuje sytuacji. Może to wynik współpracy z Asfaltem, a może po prostu przestał jarać, ale Adi ewidentnie stracił swój największy atut, a więc autentyczny luz; w każdym razie w kontekście "Kalesonów" przychodzi mi do głowy jedynie taki komentarz. –W.Chełmecki
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.