
Rozmawiamy z Young Leosią o pracy nad płytą, śpiewaniu, zajawkach i paru innych rzeczach.
Years & Years są dość łatwym celem do hejtowania jako h&m-pop dla nastolatek, ale niespecjalnie wzbudzają we mnie jakieś negatywne uczucia. Nie wzbudzają jakichkolwiek, choć "King" to w miarę chwytliwy utwór. Ten, o którym piszę tę piłkę, jest w porządku, ale jak tylko się kończy, to nic z niego nie pamiętam. What's (not) to like. –K.Babacz