Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Wygląda na to, że Teengirl Fantasy chwilowo nie szykują wolty brzmieniowej pokroju tej, która towarzyszyła przejściu z 7AM do Tracer. I słusznie, biorąc pod uwagę, jak świetnym albumem okazał się ten drugi. Zapowiadające nową EP-kę "Lung” jest zatem logiczną kontynuacją, i wyciągnięciem wniosków z faktu, iż najlepsze momenty Tracer wiązały się z wykorzystaniem gościnnych wokali. Zamiast Keleli dostajemy bardziej wyrazistą Lafawndah i eteryczny, liniowo rozwijający się podkład. Słuchając jednym uchem pomyślałem najpierw, że nudnawe, ale wręcz przeciwnie. -M.Sonnenberg