Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Autorka jednego z najbardziej zaraźliwych refrenów tego roku powraca z nagraniem, które poniekąd rozwija patenty zaprezentowane na The Duchess EP, kładąc jednak większy nacisk na stronę producencką, aniżeli celując w chwytliwy songwriting. Jest to jednak na tyle intrygujące, iż bez trudu mogę pokusić się o stwierdzenie, że na przestrzeni tych 3 minut z okładem jest więcej konkretu niż na ostatniej płycie Fatimy Al Quadiri. -M.Lewandowski