Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Choć mało o nich wiadomo, Superorganism to dziwaczny twór. Ich usunięty z sieci numer "Something For Your M.I.N.D." (niewyczyszczone sample) porównywano do Gorillaz, ale to chyba nie do końca dobre skojarzenie. Chyba że chodziło o Gorillaz w wariatkowie. Ta banda porąbanych gości gra jakiś weird pop w rodzaju zakręconych Super Furry Animals, Pizzicato Five czy Beta Band. Czyli po prostu potrafią w ciągu trzech minut zmieścić deszczowe intro, dziwnego kolesia, gitarowe riffy, syntezatorowe linie, telefony, szkolny chórek, urywający głowę chórek i takie tam inne. Krótko mówiąc, takimi kawałkami jak "It's All Good" Superorganism jest w stanie ożywić ten skostniały krajobraz popu, w którym wszystko wydaje się podobne do wszystkiego. Kibicuję i liczę na więcej. −T.Skowyra