Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Nie da się ukryć, że grime jest na fali wznoszącej. Po zeszłorocznej fali świetnych singli, świetnych instrumentalnych materiałów, po świetnym Integrity JME, przyszedł czas na rok 2016, w którym Skepta atakuje jeszcze lepszą Konichiwą (której recenzję powinniście móc przeczytać u nas już wkrótce). Na tym jednak się nie kończy, bo jeden z najbardziej obiecujących graczy na brytyjskiej scenie, Stormzy, autor hitowego "Shut Up" znowu wjeżdża z buta miażdżącym kawałkiem. Podparty ciężkim, mrocznym podkładem i takim samym teledyskiem, londyński MC z zabójczą precyzją składa i rzuca wersy i uświadamia słuchaczy, że prawdopodobnie to on jest numerem dwa w Zjednoczonym Królestwie. A w przyszłości, kto wie, może jego pozycja będzie jeszcze wyższa. –A.Barszczak