Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Nowy singiel Beaty Kozidrak był dla mnie jednym wielkim rozczarowaniem. Jednak kiedy tak podczas koncertu słuchałam "Olka" z solowego debiutu Beaty, to pomyślałam, że nie wszystko stracone, bo jest ktoś, kto pop z tej półki jeszcze trochę w Polsce pociągnie. Ten obowiązek spada na barki Soniamiki. Od pierwszych dźwięków "Fantazi" przywodzi na myśl estetykę najntisów, no może poza przewijającym się basem. "Lemoniada" urzekała pulsującym syntezatorem i błyskotliwym songwritingiem – i w tej kwestii Zosia Mikucka dalej nie zawodzi. Robi apetyt na więcej. –A.Kania