Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Ariel i Soko jak Jane i Serge, tyle że z komiksu, którego kasowej ekranizacji nikt by się nie spodziewał. Ona w poważnej pozie, z nisko osadzoną barwą głosu i zdystansowanym niedowierzaniem wypisanym na twarzy. On już zawsze będzie chłopcem z wybujałą fantazją. Jej zwrotka, jego refren, jej "shadow of the doubt", jego spontaniczna beztroskość. Spotkanie w romantycznej scenerii, której konwencjonalne ramy każde z osobna rozsadza swoją nieprzystawalnością. Współczesny lovesong spoza walentynkowych składanek, a jakże słodkawy, jaki uroczy, szczególnie wówczas, gdy pamiętamy, że to taka gra, że się nie dzieje na serio, ani naprawdę. –P.Gołąb