Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
O, tego nie znałem. Włosi pozazdrościli nam księdza rapera i odpowiadają siostrą zakonną w świecie popu. Ominęło mnie to zjawisko "urszulanki o mocnym głosie", ale tu wyrok byłby taki sam bez względu na osobę wykonawcy. Jeśli ktoś myśli, że zaśpiewanie piosenki o ruchaniu w nowy sposób sprawia, że przestaje ona być piosenką o ruchaniu, to mogę się tylko uśmiechnąć. Dick, dick, dick, dick, dick. -K.Bartosiak