Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Grime beka zawitała do Warszawy, pod postacią muzyczno-PRowskiego projektu Mariusza "Bezika" Bereziaka, producenta sceny dance, który do tej pory miał taki pomysł, żeby promować się atrakcyjną (choć tu zapewne wielu by dyskutowało)/cycatą/nogatą "wokalistką" (Groovebusterz, Ola Wróbel), a teraz porywa się na rytmy wielkomiejskie. Z press kitu: "Debiut Run This City opisuje realia życia nocnego wielkomiejskiej rzeczywistości. Obnaża żądze, pragnienia i fantazje, których wszyscy doświadczamy lecz obłudnie skrywamy przed światem." Na pewno obnażanie wychodzi dobrze niewieście z teledysku, a jak z resztą to nie wiem. –M.Zagroba