Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Odczytuję ten soulowy szlagierek jako koncert Pet Shop Boys (sampel i interpolacja w refrenie) na Dzikim Zachodzie rodem z filmu Django w reżyserii Eryki Badu. Słyszę tu też trochę Solange w tej bardziej zwartej i bezpretensjonalnej odsłonie.