Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Co uważniejsi czytelnicy Carpika zdążyli pewnie już zauważyć, że trochę straciłem głowę dla tej katalońskiej książniczki nowatorskiego, cyfrowego dancehallu. Skuta Riri budzi się w ekstazie z narkodrzemki.