Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Clairoizacja sceny muzycznej postępuje w zastraszającym tempie, ale to nic nie szkodzi, skoro stoją za nią coraz lepsze piosenki. Ugfunkowione, nareszcie pozbawione bedroomowej nieśmiałości “4EVER” to jak na razie piosenkowy peak uroczej bostonki, w którym wszystko jest na swoim r'n'b-popowy miejscu.