Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Klimatyczny shoegaze przefiltrowany przez 80s new romantic sytuujący się w okolicach co delikatniejszych fragmentów w twórczości Yuck. Na szczególne uhonorowanie zasługuje tu jednak pojawiający się znikąd bundickowski mostek o funkowej proweniencji.