Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Może i nie jest to wyczekiwana przez większość "Huba Buba", ale to wciąż wysmakowana, synth-r'n'b-popowa żujka z rapową domieszką. Inspirowana soulowymi mentorami (Gaye, Prince, Wonder) i europoejską szkołą songwritingu (Prefab Sprout) muzyka miasta z końca dekady. Hynes chyba nigdy nie był tak dobry, tak że spodziewajcie jeszcze kilku utworów z Negro Swan...