RECENZJE

M.I.A.
/\/\ /\ Y /\
2010, XL
BD: Perpetua przereklamowany (sławę zawdzięcza tylko pierwszemu rozpromowanemu blogowi mp3, sam często "pisywał bzdury"), ale tym razem jak rzadko kiedy trafił w sedno. W zamierzeniu ostra, chropowata, szorstka, radykalna, bezkompromisowa płyta, a w praktyce – zwyczajny brak dobrych numerów (poza "It Takes a Muscle" niewiele da się wygrzebać z tego "tygla"). Pozbawiony nośności przekaz też śmiech na sali; co by Jason Pegg powiedział.
ŁK:to tk: maya arprglhspfkhh jest jedzącą truflowe ferytki hpkrytką ;>>>>>>>>>> nie no, dbra, luudzie, ldzie, ta kwestia zostala przewaipjłkowana do wżygania / nigdy nie była DLA MNIe szczegolnie interesująca (truflwe frytki??? TRUFLOWE?!@), co innego fakt, że "Born freee" sugerwał, ze mya straciła kontakt ze swoją nuzą (rzeczywistoscia?) – ta ściana hałas nie ma w sobie nicciekwgo (a to wykonanaei fajne –
KFB: Nie jest to aż tak tragiczne jak wyobrażałem sobie po wysłuchaniu singla "Born Free", ale nie zmienia to faktu, że Maya po raz pierwszy w swojej karierze poważnie skrewiła. Doceniam pomysły, popieram (JAKBY) kierunek, ale przecież tu nie ma za bardzo do czego wracać w sensie najzwyklejszej jakości tych utworów. Jakieś zabawy formą około-dubstepową w "Steppin Up" wypadają trochę groteskowo a noise'owe eksperymenty z innych kawałków miast fascynować – niemiłosiernie nudzą. Chyba najmocniej podoba mi się zupełnie nie-mayowe "XXXO" (lepsza wersja bonusowa ze zwrotką od pana Cartera), które pokazuje, że gdyby ona tylko chciała grać w lidze z Gagą i resztą, to mogłaby im dosyć zgrabnie pokazać kto tu rządzi. Ale szkopuł w tym, że Arulpragasam nie w głowie takie zabawy i ciężko przewidzieć jaki będzie kolejny krok w jej nieźle pokręconej karierze. Jedno jest pewne – tworzenie interesującej, ale słabej w gruncie rzeczy muzyki może być atrakcyjne dla słuchaczy jedynie na krótką metę. Moja cierpliwość właśnie się skończyła.
MJ: Brandon Stosuy napisał: "I like /\/\/\Y/\. Great pop/noise collage". Samej muzyki w sensie popowym wiele tu nie ma. Zamykamy temat.