RECENZJE

Avalanches
Since I Left You
2001, XL
- "Prawdą jest, że to jeden z najdoskonalszych concept-albumów. Bo zamiast wspólnej dla wszystkich utworów historyjki mamy tu o wiele więcej – wspólną wizję świata"
- "...it wants to party. And how does it want to party? (...) It's a reminder, that pop is often at its best when it's being a bit silly"
- "Ta płyta to manifest wolności twórczej: swobodne przeskakiwanie po muzycznych stylach i gatunkach, kolaże dźwiękowe, szalone prowokacje i całkowite wygłupy"
- "...wpleciono piosenki. Łagodne, melodyjne, pełne wdzięku. To wszystko tworzy piękną, poetycką całość. Monolit"
- "The record has enough sonic depth to keep listeners discovering its nuances for a good 20 spins or more"
- "...połączyli w jedno wszystkie możliwe muzyczne style nadając im jeden wyznacznik – transowy rytm"
- "Słucham tych kilku utworów i nie mogę się zdecydować, kim tak naprawdę jest ich autor. Geniuszem, który przy użyciu prostych środków tworzy muzykę przyszłości?"
- "Wyrafinowana muzyka z tego albumu niewątpliwie wyprzedzała czasy, w których przyszło jej ujrzeć światło dzienne. To kamień milowy w historii muzyki pop"
- "I chyba dobrze, że tak mało słyszymy słów. Muzyka sama tworzy obrazy"
- "Uwielbiam niespodzianki. Element zaskoczenia jest niezwykle ekscytujący. Nagle odkryte piękno fascynuje. Inność zabija monotonię i nudę"
- "Mamy tu trochę rocka i popu. Są klimaty jazzowe i soulowe. Jest coś z muzyki klasycznej, a nawet amerykańskiego musicalu. I to wszystko na jednej płycie..."
- "Puzon udaje syrenę statku. Chodziło o taki soczysty trans – puzon dodał ciemną przestrzeń"
- "...simply one of the funniest songs I've heard in ages. Hilarious pastiche of phrases like, 'You're a nut! You're crazy in the coconut!'. And some brilliant scratching on a sample of a parrot"
- "Melancholy is the word"
- "Music is the greatest of arts for me, because it cuts through everything, needs no aids"
- "Mówiąc najprościej, są w stanie zmieszać wszystko z wszystkim i nie mieć później najmniejszego kaca"
- "Znów wszyscy odpływają, a ciągłe zmiany nastroju, tempa, dynamiki, dramaturgii nie pozwalają się nudzić... Napięcie nie spada ani przez chwilę. Wydaje się, że utwór się nigdy nie skończy. I faktycznie, mógłby się nie kończyć"
- "Do kanonu weszło wiele płyt, ale ta jest lekturą obowiązkową i musi się znaleźć w każdej kolekcji"
*1-W.W., rec. Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band The Beatles, TR, nr 2(42), 02/1995, str. 33; *2-S.L., rec. Midnite Vultures Beck, S, 12/1999, str.84; *3-R.G., rec. Rozmowy S Catem Mazzoll, Kazik & Arhythmic Perfection, TR, nr 4(80), 04/1998, str. 54; *4-G.K., rec. Days Of Future Passed The Moody Blues; TR, nr 6(46), 06/1995, str. 37; *5-T.C., rec. 13 Blur; *6-G.B., F.L., 100 P.K.W.Ś., str. 294; *7-R.S., rec. Richard D. James Album Aphex Twin, TR, nr 4(68), 04/1997, str. 66; *8-P.C., rec. Pet Sounds The Beach Boys; TR, nr 1(77), 01/1998, str. 63; *9-M.W., rec. Music For The Jilted Generation The Prodigy; TR, nr 7(47), 07/1995, str. 78; *10-P.K., rec. Bring It On Gomez, TR, nr 7(83), 07/1998, str. 60; *11-G.K., rec. Give My Regards To Broad Street Paul McCartney, TR, nr 5(93), 05/1999, str. 36; *12-M.C., w. dla TR; nr 4(92), 04/1999; *13-M.LM., rec. Since I Left You The Avalanches; *14-D.Q., r. z k. Super Furry Animals, Q, 06/2000, str. 150; *15-R.J.G., kom. do wyd. Bitches Brew Miles Davis, 05/1970; *16-W.S., art. o The Beta Band; B, nr 4(66), 04/1999; *17-M.G., rec. At Fillmore East The Allman Brothers, TR, nr 5(81), 05/1998, w.; *18-H.C., rec. Ella And Louis Ella Fitzgerald & Louis Armstrong; JF, 11/2000.