INNE - PORCAST

Tede
"To Jest Mój Rock"

Pierwszy singiel wystawia ewentualnych die-hardów Tedego na ciężką próbę. Nie nie, on całkiem znośny, choć spośród porcastowanych w tym roku najsłabszy. Sęk w tym, że koleś ewidentnie sprowokował zarówno tych, którzy go nie znoszą, jak i tych, którzy lubią go za bardzo, nagrywając na pierwszy rzut ucha... no powiedzmy nu-metal niemal. Kilka potężnych rockowych sampli + hasło "To Jest Mój Rock" sugerujące, że cały Not3s 3D będzie wycieczką w nieznane = woda na młyn dla hejterów i ortodoksów.

Ale – czy wśród ludzi, którzy śledzą karierę Tedego od początku znajdą się jeszcze jacyś ortodoksi? Nawet jeśli zaczynali przygodę z rapem w podstawówce i są Jackowi wierni, to teraz i tak kończą liceum. Etap groupies powinni mieć już za sobą, bo inaczej są raczej ciency w mózgu. A jeśli tak, to i tak z Jackiem już dawno się rozstali, bo Jacek proponuje rozrywkę może nie wyśrubowaną, ale nieco wymagającą. Tak więc "To Jest Mój Rock" należy raczej rozpatrywać jako jednostkowy przypadek, tym bardziej, że poza aranżacją (huh), nic w strukturze piosenki, czy w strukturze myślenia ("mamy Superjedynkę / Chcemy inne figurki / Chcemy ciebie i twoich kumpli wkurwić"), się nie zmienia.

posłuchaj »

Filip Kekusz    
9 grudnia 2010
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)