INNE - PORCAST
Naphta
"160 Stars"
Opłaca się ciężka praca – odpowiedział mi Naphta na moją pochwałę "160 Stars". Pamiętam, jak parę lat temu spotkaliśmy się na Audioriverze i próbowałem z nim zrobić wywiad. Ja pijany zadawałem mu nieporadne, zestresowane pytania, a on wstawiony i w atmosferze top-modelowego "jesteśmy w Red Bull Music Academy!" próbował mi na nie odpowiedzieć. Dociekałem oczywistych rzeczy, on jeszcze nie przygotował wypowiedzi na temat swojego talentu, a na nagraniu dominował miarowy mocny pulsujący bas. Siedzieliśmy koło głównej sceny na górce.
Teraz "160 stars" nie nosi w sobie żadnego śladu początków. Wydany na Ghosts Traxx Volume 1, kompilacji zbierającej polskich producentów inspirujących się brzmieniami juke i footwork, wraz z innymi trackami ze składanki godnie podkreśla fajność naszej elektronicznej sceny muzycznej. Soulowy sampel ładnie pulsuje. My na pewno nie spotkalibyśmy się teraz pod najgłośniejszym miejscem w Płocku podczas festiwalu. Wybralibyśmy mniej imprezową porę gdzieś poza terenem festiwalu. Nie wiem, czy bylibyśmy trzeźwi, ale rozmowa na pewno byłaby mądrzejsza. Opłaca się ciężka praca.