INNE - PORCAST

W drugim kawałku promującym "Czarne Złoto" Lukatricksa (czyli Jajonasza, damn) pojawia się cała plejada gwiazd polskiego rapu. Co może robić tyle sław, zgromadzonych w jednym miejscu, jeśli nie narzekać na swoją popularność? Tede po swojemu przekonuje, że nie jest żadnym celebrytą, tylko zwyczajnym gościem, Gano, że wciąż woli być raperem, a nie biznesmenem, Fokus, że nie lubi gadać o sobie z obcymi, a Dab jedzie na internetowych haterów. No, bez niespodzianek, nawet wkurwiający jak zawsze Gutek cytuje wers z jednej z najbardziej wkurwiających polskich piosenek, a jakże. Pewnym zaskoczeniem może być jedynie rzekoma broda Abradaba, ale na teledysku coś jej nie widać, więc pewnie ściema. Tak sobie myślę, że Jajo lepiej by zrobił, gdyby ze starymi kumplami spotykał się na piwie, a pozwolił rapować u siebie nieco młodszym, bo producentem jest całkiem spoko. Póki co, to ciekawostka taka, a nie żaden ekstra posse cut.