INNE - PORCAST

Mam wrażenie, że w tych wszystkich naszym porcastach jakby programowo i z góry olewaliśmy te wszystkie etno rzeczy, które pojawiały się w naszym kraju. Jak już o czymś wspominaliśmy, to tak bardziej żartując (Wojtek jest mistrzem, tak przy okazji). Może to był leciutki błąd? Na przykład taki Gooral ze swoją wiksiarską, prostacką i niewysublimowaną "Karczmareczką" pokazuje, że ta taktyka mogła doprowadzić do zignorowania całkiem spoko moko stuffu. Gość jest ważniakiem-kozakiem na scenie: z Psio Crew zawojował pół świata koncertami i płytą Szumi Jawor Soundsystem. Solowo Gooral łączy etno ze wszystkimi co się tylko da, ze wskazaniem na wszelkie objawy elektroniki. "Karczmareczka" pędzi i naparza góralskim zaśpiewem, wrzuca do tego dubstepowy bas, zabawowe-chiptunowe-tundrowe przeszkadzajki i całość obkleja słowiańskim tempem i imprezą. Znajomy obeznany bardziej w scenie rzuca mi teoriami, że to wszystko jest dla jaj. Ja do końca nie wierzę, bo nadchodzące Ethno Electro ma być wypełnione szeregiem atrakcji (nawet jazzmani będą!), które zapowiadają solidny i ciekawy projekt. Czekam na więcej!