INNE - PORCAST
Chłopomania
"Dzielni Ludzie"
Świat dla Chłopomanii nie jest sprawiedliwy – klipy na YT mają mniej wyświetleń niż pokazy slajdów Maćka z rejsu po Mazurach w 2008 roku, nikt nigdy nie przeprowadził z nimi wywiadu, nie grają na festiwalu reggae i nie napisali ścieżki dźwiękowej do nowego remake'u Sigmy i Pi. Najwyraźniej zauważyli tę niesprawiedliwość, bo dają nam utwór o klasę gorszy niż poprzednie "single". Wrocławianie wciąż trzymają rękę na pulsie i jadą niezłym, sezonowym retro-neo-electro, które znudzi się dopiero po kilku odtworzeniach. Sęk w tym, że – w przeciwieństwie do takiego "Rustykalnego Bitu" – dają nam do zrozumienia, że bardzo liczy się dla nich przekaz "Dzielnych Ludzi". I to... słaby pomysł. Nie wiem co ma wynikać z tej zawiłej opowieści, w której pojawiają się echa stanu wojennego, przemoc domowa, pochwały dla pracowników fabryki i, mieszkającego na osiedlu, Ariela Szarona. Coś ważnego tam się dzieje na pewnego, ale trudno dosłuchać.