PLAYLIST

Zendaya
"Replay"

7.5

Niedawno zdałem sobie sprawę, że z wiekiem moja niesłabnąca zajawka na teen-pop robi się coraz bardziej podejrzana i że niedługo to może być ten moment, w którym ktoś powinien zawiadomić o tym jakieś odpowiednie służby. Ale odkładając na bok kwestie czysto tożsamościowe autora tej skromnej wzmianki i wracając do tego, co najważniejsze – Zendaya oprócz tego, że nagrała znakomity singiel wydaje się być też niezwykle ogarniętą jak na swój wiek dziewczyną, co w tych trudnych czasach cenić należy szczególnie. Przymierzając się do przybliżenia fenomenu "Replay" (to znaczy na razie mojego osobistego fenomenu związanego z tą piosenką, który ciągnie się już dobre dwa tygodnie, chociaż jestem przekonany, że za parę miesięcy wszyscy zdążymy jeszcze mieć jej po dziurki w nosie) próbowałem jakoś ubrać w słowa to, co dzieje się tu w kwestiach czysto muzycznych, jednak zauważyłem, że młodzieżowa gwiazdka Disneya zdążyła zrobić to pierwsza. Zatem – żeby nie mnożyć bytów ponad miarę – pozwolę sobie na cytat: "It's one of those songs that's creating its own lane or genre. I don't think it's pop, I don't think it's hip hop, I don't think it's R&B. I don't even know where you would consider it because it kind of mixes that pop sound beat with a very R&B kind of melody".

Otóż to drodzy państwo, Zendaya mówi jak jest. Krzyżówka boleśnie współczesnego urban popu z feelingiem 90sowego r&b spod znaku choćby Aaliyah (swoją drogą pierwsze skojarzenie po samych "pseudonimach artystycznych" chyba inne być nie może), podana w tak niesztampowo przebojowej formie jest czymś, czego w tej postaci jeszcze w tym roku na chartsach nie słyszałem. Właściwie bardziej podoba mi się tu misterne budowanie napięcia w zwrotkach i pre-chorusach od samego refrenu, który przecież do przeciętnych nie należy. A Zendaya – oprócz tego, że jest nastoletnia i kumata – nie ukrywa też zacnych inspiracji, bo trudno nie skojarzyć początku teledysku do "Replay" z początkiem teledysku "Me & You" takiej jednej Cassandry Ventury. Jeśli Ariana Grande to kieszonkowa Mariah Carey, to może tu mamy naszą nową Cassie? Debiutancki longplay tej szesnastolatki jesienią, będę go wypatrywał bardziej niż nowych płyt Gagi i Katy Perry.

Kacper Bartosiak    
20 sierpnia 2013
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)