PLAYLIST

Yung Humma feat. Flynt Flossy
"Lemme Smang It"

6.0

Skoro Krzysztof tak ładnie porcastując wycelebrował Święta, a w prawej rubryce pisze o Mikołaju, to wręcz wypada nieco zakłócić idyllę.

Otóż. Jestem niezwykle zadowolony z mojego poczucia humoru, również dlatego, że jestem w stanie śmiać się niemal z każdego żartu na chamskie.pl (wyłączając te bardziej hardkorowe z noworodkami w roli głównej), oraz z każdego, który kończy się bluzgiem. Dlatego spokojnie łykam większość muzycznych dowcipów (jak chociażby "Boomslang" z Rezerwy sprzed dwóch bodaj miesięcy), ale w przypadku Yung Humma (czy, jak brzmi to na pierwszy rzut ucha, young homo – haha, widzicie, to jest żart w stylu niezdzierżalnych też), nawet nie tekst i klip były dla mnie nie do strawienia, ale cała postać.

Huma zasłynął kilkanaście miesięcy temu zerowym kawałkiem "Fried Or Fertilized", w którym kluczową rolę pełnił czterowers "When I say fried / I'm talking breakfast eggs / But when say fertilized / Those are eggs between the legs" i towarzyszące mu zdjęcia meduz. Rzecz z gatunku żenująco-żenujących, ale okazuje się, że duet Humma i Flossy ma trochę większe ambicje. "Lemme Smang It" to profesjonalna kpina z minimalistycznych teledysków hip-hopowych macho. Jeśli chodzi o tekst nie jest nawet bardzo źle, a jedynie mocno przeciętnie, ale świetny Clipse'owy podkład opracowany jest tak profesjonalnie, że całość sprawia wrażenie wręcz niewygłupu - no może póki nie przesłuchamy uważniej. Drobny szacun za progres, ale płyty się boję. Spokojnych.

Filip Kekusz    
24 grudnia 2010
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)