PLAYLIST

Unai
"I Like Your Style"

6.5

Niedawno podczas rozmowy ze znajomymi zdałem sobie sprawę, że podczas wizyt w klubach moja percepcja i recepcja utworów muzycznych jest zajebiście zwężona i fiksuje się co najwyżej na czynnikach pierwszych: rytmach, brzmieniach, ewentualnie wprawnych lub spieprzonych przejściach DJa. Ogólnie nie ma czym się chwalić, ale jeżeli jakaś konkretna kompozycja ma się niezależnie odznaczyć w mojej świadomości, to musi być to killer w rodzaju piosenek Superpitchera, Tigi, czy Daft Punk, że nie wspomnę o takich oczywistościach jak "Blue Monday" i "Lambada". Słowem: jak dla mnie klub służy do zabawy (nie do zabijania), a wszystko inne – do słuchania.

Ten wstęp ma zasygnalizować dwuznaczny kontekst, w jakim można rozpatrywać muzykę Unai'a, czyli Szweda Erica Moellera, wydającego ostatnio w powiązanym z Mille Plateux labelu Force Tracks. Z jednej strony jego twórczość nierozerwalnie uczestniczy w kulturze klubowej, z drugiej strony ostatnim albumem ewidentnie skacze na teren popu, gdzie napastników rozlicza się za piosenki. Trzeba przyznać, że ten skok jest całkiem udany. "I Like Your Style" w pierwotnej wersji ukazał się w 2003 roku na singlu, a teraz wraca jako wiodący kawałek tegorocznej płyty A Love Moderne. Na pierwszy rzut ucha blisko stąd do Kompakta, Superpitchera i DJ Koze, czyli wzorców minimal popu, do której to szufladki chętnie wrzuca się Unaia. Drugie skojarzenie to Luomo, który siłą rzeczy stał się punktem odniesienia dla całej muzyki tanecznej ze Skandynawii. Ok, pieprzyć porównania. Lekko soulowy wokal, dominujący funkowy bas i podgrywająca gitarka zaprzeczają założeniom minimalizmu, a może raczej tworzą pewien brzmieniowy idiom. Refren niesie się bardzo ładnie na melancholijnym motywie melodycznym, nawiązującym do złotych (ewentualnie plastikowych) lat osiemdziesiątych. Produkcja nawiązuje do disco, nowoczesnego house'u, "chłodząc" ich hot-ność, a także do minimal-techno, tu z kolei dodając kilka stopni Celsjusza ekstra.

Jeżeli chodzi o pozamuzyczne kategorie to nasuwa się nie tylko w związku z tytułem jedno słowo: elegancja. "I Like Your Style" to doskonały podkład do świadomie zblazowanego tańca, podczas którego uwaga koncentruje się na dekoltach doskonale skrojonych sukien (dziewczyny, wymyślcie sobie analogiczny obraz).

Słowem (sorry, zdaniem): sposób, w jaki Unai pokazuje, jak można być jednocześnie pop i minimal, robić muzykę ewidentnie do tańczenia i szerzej pojmowanego klabingu, która ma też wartość w wymiarze jednego konkretnie zaplanowanego i zrealizowanego utworu, przekonuje. Upraszczając (teraz już naprawdę prawie-słowem): piosenka dość zajebista i giba.

Piotr Cichocki    
16 sierpnia 2006
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)