PLAYLIST

Nakładem Carpark Records wydany został właśnie siedmiocalowy split Bundicka i Cloud Nothings z młodym Dylanem Baldim na czele. Flipside okupowany przez nagranie Cloud Nothings pt. "For No Reason" średnio przystaje do, jak można się było domyślać, subtelniejszej strony A, co nie przeszkadza w postrzeganiu płyty jako i tak zgrabnego połączenia. Cloud Nothings w dalszym ciągu niespecjalnie przekabacają mnie na swoja stronę, poza uczuciem najzwyklejszej sympatii nie stać mnie w ich kwestii na razie na nic więcej. Co ucieszyło jednak to to, że zrzucili tym razem nieco z Buzzcocksów na rzecz lżejszego, entuzjastycznego bigbitu, trochę spod znaku... rodzimych Trubadurów.

Samo "I Will Talk To You" jest kawałkiem mrocznym i rozchybotanym, co bynajmniej nie świadczy o płynnych przejściach z UTP. Po wah-wah zostaje tylko chmura dymu, bo właśnie przed peleton wysforował się mocarny, schodkujący bit, dbający o budowanie niepokojącego napięcia. Śrubowaniu cisnącemu bezwzględnie, niczym chełbia, fundamentowi, sprzyjają ładne, acz uwaga, bardzo dramatyczne partie pianina oraz przebijające się zza siedmiu teł, rozwleczone chóry. Wokalnie Bundick wypuszcza się raz po raz na płaczliwe wyżyny. Oprócz zaliczenia partii niemal mówionych, balansuje też po bardziej efektownej krawędzi "chwytania za serce", ocierając się o manipulacje tak ewidentną ckliwością, że nawet porównania z "Szukaj mnie" E. Geppert byłyby tutaj tylko niewielką przesadą! Polubiłam tę odsłonę, chyba najbardziej nagusieńką z wszystkich Torów.