PLAYLIST

Sweet Apple
"Do You Remember"

5.5

RP: Staje się widoczne, że słuchając w nieskończoność pierwszego indie rocka możemy niepostrzeżenie stać się naszymi ojcami i wujkami, którzy wciąż katują te same Zeppeliny i Black Sabbathy (oby tylko), a mimo to trudno się pogodzić z tym, że Dinosaur Jr. ewoluuje w dinozaura rocka. Klasyka historii spekulatywnej: gdzie byłby Cobain gdyby żył? Na pewno nie w Foo Fighters. Mascisowym stylistycznym Foo Fighters wydaje się natomiast być Sweet Apples, mimo, że Mascis im pewnie tylko do sprzedaży i wspólnego picia. Chociaż czy jego niezaskakująca solówka nie jest tym, co w "Do You Remember" najlepsze? Humor? Nie! Energia wieku średniego? Eee.

RG: Oj tam Radziu, mam silnie wrażenie, że trochę podskórnie ciągle szukamy (przynajmniej ja) jakiejś niezobowiązującej do niczego prostoty, a na pewno lepiej ją znaleźć u sprawdzonych, budzących sympatię, długowłosych staruchów niż u jakiegoś Titusa Andronicusa. Jasne, nikt sobie "Do You Remember" nie przyozdobi podium top singli, ale gdzieś tam w zaciszu domu można pokrzyczeć refren, a następnego dnia udawać, że nic takiego nie miało miejsca. Ot, takie higieniczne zaspokojenie podłej małej rocksistowskiej świnki siedzącej w każdym spaczonym przez "kanon" człowieku.

MJ: A może zwyczajnie, po zalewach chillwave, wciąż mutującego dubstepu i dance-popu inspirowanego francuskim dotykiem nie tylko nie umiemy już pisać o "grundge'owych" gitarach, ale nawet ich słuchać? Jasne, nie są to tekstury granularnej magmy ani sekwencje pozornie niepalcowalnych riffów, do jakich przywykł przyzwyczajać nas Mascis; bez przesady też, dobra wieprzowina przecież.

JB: Z "Do You Remember" jest trochę jak z tym założeniem Radka: kuszące w perspektywie, trochę nieudolne (sorry) w konsekwencji. Trudno się dziwić, że "nasi ojcowie" katują sobie nobliwie II czy IV skoro to są rockowe płyty wszech czasów. Idąc dalej, jakoś nie mogę mieć pretensji do kogokolwiek, kto w 2010 roku więcej czasu spędza z You're Living All Over Me niż z (sorry 2) Causers Of This – puść sobie "Little Fury Things" i sprawdź dlaczego. Poza tym, rzeczywiście, po przesłuchaniu Farm można mieć wrażenie, że Mascis i spółka to "dinozaury rocka", podczas gdy reszta to karasie i kurczaki. Jak dawałem do zrozumienia wyżej, "Do You Remember" nie jest to jakaś porywającą kompozycją, ale gdy spojrzy się na historię side-projectów członków Dinosaur Jr. (Sebadoh, Folk Implosion czy nawet mascisowskie Witch), to ciężko nie trzymać kciuków. Choćby z przyzwyczajenia.

Jan Błaszczak     Radek Pulkowski     Mateusz Jędras     Ryszard Gawroński    
12 maja 2010
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)