PLAYLIST

Shook
"Can You Still Dance?"

6.5

RG: Jak ja totalnie lecę na porcysowy funk! Takie "Can U Still Dance?", no kaman, tu jest wszystko! Leci sobie, pewność siebie Prince’a, luzacka gitarka, coś tam brzęczy jak ze starej kosmicznej strzelanki, pach-pach, nic tylko krzyczeć "zachwyt, zachwyt!". A refren? Omajgad, to nawet ja zatańczę jak oni tak ładnie zapraszają do tańca! Bomba, bomba, nie ogarniam, wielbię, chcę więcej! I jest więcej, bo kolesie wydali dwie EP-ki i ta tegoroczna ciśnie-ciśnie mocno. Można ją obczaić na ich MySpace za darmo. Hej, jak dobrze, że w 2010 roku mamy jeszcze takie kozackie zespoły założone przez dwóch braci (a to zdanie jest tak kretyńskie, że postanowiłem je zostawić). Słuchajcie!

RP: Wow, zdanie faktycznie godne podziwu, a jednak stop, stop, mówię, bo czuję się zobligowany do powstrzymania galopu. Spuszczam z oceny, mnie tak nie bierze, choć przyznam się, że pewnie dlatego, że pachnie mi to jednak białym funkiem, a fenomen takiego Jamiroquai pozostaje dla mnie tajemnicą, której nie chcę zgłębiać. Mam zawsze wrażenie, że nie o to chodzi, że cokolwiek z tym funkiem zrobić, który mam na myśli to raczej nie wybielać mlekiem jak murzynka Bambo i nie zakładać mu letnich, plażowych kapeluszy.

KFB: Damn, wreszcie doczekałem czegoś zagranicznego, co jedzie mi Furią Futrzaków (początek tego tracka przecieeeeż!). Ale poza tym niewątpliwie miłym skojarzeniem nie jestem wykrzesać z siebie niczego sympatycznego względem tego projektu – ot zwykłe funkowe granie, którego ostatnimi czasy mamy aż nadto (stąd też chyba moje lekkie znudzenie). Żeby nie było – to ciągle względnie fajowy wakacyjny track, z tym że ile tak można już, no weźcie...

KB: No dobra, pierdolicie równo, ten kawałek jest niezłym dancefloor killerem, bo dla mnie to bardziej Maroon 5 stają się lekko indje (w sensie na plus i z odważniejszą produkcją), niż jakieś skojarzenia z Jamiroquai – przecież dużo mocniej to siedzi w pop-rockowej kwadratowości, niż acid jazzowej miękkości. Poza tym nie dość, że takie synthy wywołują u mnie potok śliny, to parę ostatnich sekund z tą wieśniacką solówką, to są właśnie twoje najzajebistsze momenty w życiu, bo za chwilę będziesz się ich wstydził. Dla mnie to jest piosenka na pobudkę, gdy już wszyscy lekko przysypiamy do technicznych beatów z okolic 125bpm. Pytanie, które się w takich momentach wydaje wręcz egzystencjalne. Hey boys, hey girls, can U still hear?

posłuchaj »

Kamil Babacz     Radek Pulkowski     Kacper Bartosiak     Ryszard Gawroński    
12 lipca 2010
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)