PLAYLIST
Mariah Carey feat. Miguel
"#Beautiful"
Moją pierwszą reakcją na ten singiel było pogardliwe prychnięcie "no tak, OCZYWIŚCIE Miguel", jednak im dłużej o tym myślę, tym bardziej mi w związku z tą reakcją wstyd. Sięgnięcie przez taką weterankę gry po autora jednej z najciekawszych płyt ostatnich lat we współczesnym r&b wcale nie było przecież takie oczywiste – gdyby było, to jakiś czas temu podobnie kombinowałaby na przykład Aguilera. To kolabo nie wywraca świata do góry nogami, jednak po takim okresie milczenia i po niezbyt udanym albumie Memoirs Of An Imperfect Angel jest to w sumie spory progres. Carey to zdecydowanie wybitna singlowo wokalistka i nie sposób postawić "#Beautiful" w jednym rzędzie z jej najlepszymi piosenkami, jednak w ciężkich czasach dla branży nie potrafię się do tego utworu przyczepić. Może trochę brakuje hooków, ale ten oldschoolowy vibe i całkiem urocza nucanka przechodząca w outro naprawdę zapadają w pamięć. Czekamy na więcej.