PLAYLIST

Kumka Olik feat. Ola Bilińska
"Dobrze Różnimy Się"

0.5

Co to jest za gówno w ogóle, młodsi czytelnicy (ilu was jest, ręce na pokład) mogą nie pamiętać. Kontynuując zatem sentymentalne wątki z czasów schyłkowego Pulpa, warto odnotować powrót po czteroletniej przerwie zespołu o umiejętnościach kompozytorskich grubo poniżej zespołu Bokka. Różne rzeczy można zrzucać na błędy młodości, ale też nie każdy jest jak wino i Bohdan Gadomski. Kumka dojrzewanie traktuje po swojemu – lata przerwy nie utrudniły jej nadążania za najgorszym, mieszczańsko-gimbo-pseudo trendem i powracają z kawałkiem zdecydowanie gorszym niż The Dumplings, niż Flirtini, Tomek Makowiecki udający Kamp, Artur Rojek, co chcecie. ''Takiego chłopaka” to przy tym absolut. Połowa hajpowanych polskich rzeczy w rubryce ''SMS” na T-Mobile to przy tym absolut. To uporczywe trwanie przy najgorszości jest godne odnotowania, bo nic mnie nie wkurwia jak brak transparentności ślepej kury, której trafiło się ziarno i jednym motywem na 3.5 stara się udawać nie-aż-tak-zły zespół. Więc szacun za teledyskowy sztafaż, to śmieszne coś, co robi chyba za podkład/muzykę (?), manierę wokalisty i biogramy Oli Bilińskiej. Ale w pewnym wieku wypadałoby wyrosnąć z rozpaczliwej próby robienia czegoś inaczej niż w ramach hobby w dziedzinie, w której jest się kompletnie pozbawionym talentu, rozumiecie, to jak robienie tatuaży przez gości, którzy w gimbie projektowali „graffiti” w ostatniej ławce nawet kosztem kiblowania, zemsta Gowina zza politycznego grobu i szkodliwe skutki deregulacji. Tak działa wolny rynek. Nie lubię już Polski btw. Płyta się nazywa Yoko Eno btw. Liść na odmułkę.

 

Łukasz Łachecki    
19 sierpnia 2014
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)