PLAYLIST
Isolée
"Albacares"
Taka nowa świecka tradycja, że każdy tekst poświęcony Isolée rozpoczyna się od polemiki ze znaczeniem płyty Rest dla micro-house’u i muzyki klubowej. Jeśli, nie dajcie niebiosa, znajdzie się drugi do dwugłosu, to zaangażowana pogawędka z odniesieniami do dziesiątków zjawisk popkultury gotowa. I na taką dyskusję tracimy bezpowrotnie dwadzieścia minut życia. A te dwadzieścia minut moglibyśmy przeznaczyć na dwa podejścia do "Albacares" i jeszcze kawałka "Albacares". Więc, cytując niejakiego mik3ssa: Chillout =)
"Albacares" basem stoi. Od 1. do 445. sekundy kawałek składa się z linii basu, jednego mniejszego, niesfornego basu, rytmu nabijanego w najprostszy sposób i kilku dodatków inkrustujących, właściwymi dla gatunku. Ten główny bas przenosi nas na taką plażę, jak zdjęcie w linku, co jest absolutnie złym pomysłem, bo po chwili i tak wrócimy do Polski, gdzie jest zimno. Rajko Müller zdecydowanie nic nie odkrywa tym basem, jest to po prostu... przedobry, überciepły, megagłęboki bas, który na osiem minut (wraz z krowimi dzwonkami, plamami wysokich dźwięków i takimi kosmicznymi "ziuuu") wprawia nas w lekkie bujanie bądź po prostu stan błogiego relaksu oraz rozpierdala wszystkie troski. Również te związane z wartością Rest. Które jest świetne i tak.
• posłuchaj »