PLAYLIST
Gwen Stefani

Gwen Stefani
"Baby Don't Lie"

3.0

Smuci mnie ten singiel, a nie lubię jak pop mnie smuci. Smuci mnie jednak nie z powodu brzmienia, czy tonacji, choć minoryzację popu służącą udawaniu jakiejś złożoności można podejrzewać o konsekwentne zaniżanie od lat jakości mainstreamu. Smuci mnie raczej dlatego, że tego typu utwory powodują, że coraz częściej staję w jednym rzędzie z tymi, który stoją tam, gdzie kiedyś stało zomo, czyli tymi, którzy umieszczają znak równości między popem a bezwartościową papką. Nie wiem za co panowie Ryan Tedder, Benny Blanco i Noel Zancanella wzięli pieniądze, bo na pewno nie za napisanie jakiegokolwiek hooka, czy kawałka ciekawej melodii. Naprawdę potrzebne były aż cztery (wraz z Gwen) osoby do tego, by napisać utwór, w którym nie pojawia się żaden ciekawy pomysł kompozycyjny czy aranżacyjny? Można mieć jeszcze nadzieję, że zawartość nowej płyty piosenkarki, która ma na swoim koncie jedne z najlepszych popowych piosenek ubiegłej dekady, będzie trochę lepsza. W końcu oba wiodące single nie były najmocniejszymi momentami jej obu płyt. Ale jednak "What You Waiting For" to była piosenka aż przeładowana różnymi motywikami, a "Wind It Up", ocenione tu kiedyś na zero, dzisiaj wydaje się być całkiem pomysłowe. "Baby Don’t Lie" nie jest szczególnie gorsze od setek innych piosenek. I tym gorzej.

Kamil Babacz    
20 października 2014
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)