PLAYLIST
Cardi B & Bruno Mars
"Please Me"
Peter Gene Hernandez najwyraźniej polubił nagrywanie singli razem z Belcalis Marlenis Almanzar, bo już drugi raz (po hitowo-timberlake'owo-wonderowym "Finesse" – ponad pół miliarda na YT) zaprosił raperkę do swojego kawałka. I jak na razie nie widzę przeciwwskazań, aby przerywać tę współpracę (oczywiście ze wsparciem The Stereotypes na produkcji) – posłucham nawet ich wspólnego albumu, jeśli zdecydowaliby się na jego stworzenie.
Jeśli chodzi o "Please Me", to tym razem inicjatywę przejmuje Cardi B: nie znajdziecie tu retro stylówki, która panoszy się w kawałkach Marsa (przynajmniej nie w tak ogromnym wymiarze), raczej przeniesiemy się do poprzedniej dekady (czyli do 00s), gdzie królowało r&b, a żeby nie było tak, hm, staro, to oczywiście singiel oszklono nienachalnym, acz dość wyczuwalnym pop trapem. I tak za refren i rozśpiewanie robi pan Bruno (który chyba chciałby być The Weekndem), a zwrotki należą do Cardi (która oczywiście śni o byciu Nicki). Choć ja i tak najbardziej lubię prechorus i wjazd słów "I'm gonna ride it, do it just how you like it / Tonight and after that (Ooh)" i w ogóle najbardziej lubię Cardi w takiej wersji. Więc 1:0 dla związanej z Offsetem raperki. I to chyba tyle, czekam na dalszy rozwój zdarzeń.
