28 września odbędzie się w Londynie demonstracja antywojenna (skierowana oczywiście przeciw planom amerykańskiego prezydenta George W. Bush'a zaatakowania Iraku), której głównymi pomysłodawcami są Damon Albarn z Blur oraz 3D z Massive Attack.

Oczywiście zaangażowani w całe przedsięwzięcie są również, uwielbiający pokazywać swoją niechęć do Busha, członkowie Radiohead, którzy oświadczyli stanowczo, że ich zdaniem zaatakowanie Iraku to kompletny bezsens. Radiogłowi, którzy umieścili w książeczce jednej ze swoich płyt złośliwą karykaturę Tony Blaire'a, generalnie nie lubią większości polityków i podczas ostatnich wyborów w Anglii rozlepiano nawet plakaty ozdobione ich artworkiem oraz hasłem "No Vote!".

Poparcia protestu odmówił natomiast Paul Weller, były frontman The Jam. Powodem mają być fatalne wspomnienia Wellera związane z polityką, z którą już miał w przeszłości przygody (stworzył z innymi muzykami lewicową partię Red Wedge).