Ej cwele. Bo my tu wcale wszyscy nie skończyliśmy jeszcze sesji, czy coś. Wracamy, bo minęło zbyt wiele czasu i generalnie budzimy się z letargu. Ale nie bardzo możemy powiedzieć coś więcej. Przykładowo, plany wakacyjne? Pod redakcyjną debatą jest obecnie kształt letnich updejtów. Jeszcze obaczym, jak to będzie wyglądać. Tymczasem zarzucimy was tonami nowych recek, bo nazbierała się masa bieżących płyt do omówienia. Z powodów technicznych rubryka Playlist wznowi działalność za tydzień. Dla kogokolwiek, kto śledzi uważnie dzieje serwisu, niespodzianka którą widzicie w lewej szpalcie okaże się pewnie wydarzeniem. Yeah, też jesteśmy dumni. Więcej fajnych features wkrótce, a póki co (rusycyzm) wracamy do pisania, a wy do czytania, beje. Howgh.