Dobra, zbliża się maj, miesiąc, w którym czas podjąć ostateczną decyzję co do festiwalu. Rock Werchter? Hurricane? Astigmatic? Coachella? A może Węgorzewo? Przybliżę wam szczegóły trzech moich faworytów. A na końcu newsa link do strony-killera. Podaję go z czystej złośliwości.

Hurricane już w zeszłym roku niemal dorównywał obsadą Rock Werchter. Przyznam się szczerze, że wraz ze znajomymi zdecydowaliśmy się na wyjazd do Belgii przede wszystkim dlatego, że tam Radiohead według rozpiski mieli grać piętnaście-dwadzieścia minut dłużej. W tym roku rozterki są większe, bo choć nieco silniejszy skład ma Werchter, to cena belgijskiego karnetu jest o 33 Euro droższa i wynosi zamiast 79 eurolców aż 112. Co więcej, niemieckie Scheeßel jest o wiele bliżej niż Werchter, co odbije się pokaźnie na ilości pieniędzy strawionych na benzynę. Porównajmy teraz składy obu drużyn. W Hurricane grają (dokonałem małej selekcji, by nie informować was o występie The Bones czy Die Happy):

David Bowie – Pixies – Cure – PJ Harvey – Wilco – Air – Bright Eyes – Mogwai – Graham Coxon – Cypress Hill – McLusky – Placebo – Black Rebel Motorcycle Club – Ash – Gomez – Hives – I Am Kloot – Mando Diao – Monster Magnet – Franz Ferdinand – Jet

Nie tak źle, powiecie. Jeszcze zacniej prezentuje się line-up werchterowski. Wprawdzie w składzie nie ma z powyższych Bright Eyes, Mogwai, Coxona, McLusky, Ash, Gomez, Hives, I Am Kloot, Mandy Diao oraz Jet, ale strawę muzyczną zapewnia obecność takich nazw jak między innymi:

David Bowie – Pixies – Cure – Rapture – Wu-Tang Clan – PJ Harvey – Air – Tortoise – Basement Jaxx – Placebo – Black Rebel Motorcycle Club – Kosheen – Lamb – Moloko – Zero 7 – Lenny Kravitz – Korn – Darkness – Sean Paul – Metallica

Zerknijcie na stronach obu festiwali na rozpiski, kto gdzie gra na jakiej scenie, o której godzinie, no i jak długo. I podejmijcie decyzję. Jeśli poziom majętności kiesy uniemożliwia bycie obecnym na festiwalu zagranicznym, ciągle nie oznacza to, że rzeczywiście nie ma w tym roku szans na koncertowe wakacje (dosłownie i w przenośni). I nie mam tu na myśli Wegorzewa, które oprócz występów takich formacji jak The Calog, Valdo, Kto To (no właśnie), oferuje na przykład "Dzień demolki z Radiem 94". W Płocku bowiem po raz drugi odbędzie się Międzynarodowy Festiwal Muzyki Elektronicznej Astigmatic. Jak donosi wielebny redaktor Zakrocki, nieoficjalny jeszcze line-up darmowej (!) imprezy pozwala przypuszczać, że szykuje się największe wydarzenie muzyczne w Polandii w ciągu ostatnich lat. Doznajcie, oto bowiem wycinek listy (słusznie skapslokowany):

RAPTURE – PREFUSE 73 – MURCOF – FOUR TET – PLAID – ROOTS – MATMOS – LFO – ANDREW WEATHERALL – ATOM HEART – DJ ROLANDO – RICHIE HAWTIN (aka PLASTIKMAN) – SOULWAX (TOO MANY DJS)

Jest tam kto? Halo? Chciałem tylko dodać, że Murcof potwierdzony został oficjalnie. Teoretycznie wszystkie pozostałe załogi mogą zostać odwołane. Nawet jeśli by się tak stało, z uwagi na przyjazd Meksykanina każdy szanujący siebie Polak już wie, co robi w dniach 6-8 sierpnia.

Niedobitki żywych jeszcze (pomimo przeczytania powyższych akapitów) czytelników Porcys mogą zczekałtować line-up amerykańskiej Coachelli. Tylko, heh, nie pisać mi potem, że zepsułem komuś dzień (i nie grozić bitte spuszczeniem mi wpierdolu, Tomek G., I'm looking at you).

Zobacz także: