10 koncertów, które trzeba tam zobaczyć: ekspresowy przewodnik po Off Festival 2009

Prawdopodobnie najważniejsze wydarzenia najbliższej edycji festiwalu w Mysłowicach przedstawia Borys Dejnarowicz.
3 sierpnia 2009



10 Paris Tetris
(czwartek, 6 sierpnia, 19:45, scena główna)
Jeden z miliona projektów Macia Morettiego, przygotowany wspólnie z genialnym pianistą Marcinem Maseckim i jego żoną Candelarią Saenz Valiente. Zachwyty recenzentów są jednogłośne.

09 Olafur Arnalds
(niedziela, 9 sierpnia, 23:00, Kościół Ewangelicki)
Rewelacje z Islandii to w 2009 roku już nieco zmęczony temat, ale ten młodziutki (21 lat) koleżka stara się łączyć brzmienie poważki z wrażliwością smęcąco-popową, więc trudno mu nie kibicować.

08 Fucked Up
(piątek, 7 sierpnia, 22:10, scena leśna)
Widziałem ich na Primaverze. To prawdziwe dzikusy. Hardkor, hardkor i jeszcze raz hardkor. Wokalista chce być Timem Harringtonem i chociaż jeszcze sporo mu brakuje, to ludzie autentycznie pogują (!) pod sceną. Wulkan energii.

07 Field
(sobota, 8 sierpnia, 02:45, scena trójka offensywa)
Axel Willner może i wpadł na banalny pomysł, ale nikt wcześniej nie budował całych albumów na bazie zapętlonych w nieskończoność, króciutkich sampli, jak on na debiutanckim From Here We Go Sublime w 2007. Co więcej, w tym roku wydał drugi longplay, niemal równie atrakcyjny. Ciekawe tylko, czy będzie robił coś więcej, niż klikanie myszką od laptopa...

06 Miłość
(sobota, 8 sierpnia, 01:45, scena leśna)
Na pewno wielu młodych czytelników nie miało szansy zobaczyć w latach dziewięćdziesiątych tej legendarnej yassowej formacji. Teraz nadarza się okazja do nadrobienia zaległości – mimo, że z różnych powodów grupa wystąpi w składzie nieco innym od najsłynniejszego. Ale nic to!

05 Spiritualized
(piątek, 7 sierpnia, 00:15, scena główna)
Jason Pierce. Postać. Narkoman, wizjoner, pasjonat, schorowany, ale właśnie ostatnio powróciwszy do zdrowia. Co interesujące w jego przypadku, mimo tylu lat na muzycznej scenie – "nigdy nie splamił się kiczem". Każdy album w jego dorobku – czy za dawnych czasów Spacemen 3 czy później ze Spiritualized – ma w sobie coś wartościowego. Jeśli zagra kilka starszych numerów – może być uczta.

04 Mark Kozelek
(niedziela, 9 sierpnia, 20:15, Divertimento)
Najsmutniejszy ze smutnych songwriterów... Nie, to brzmi zbyt bejsko. W każdym razie obok Marka Eitzela nie znam gościa, który równie perfekcyjnie łączyłby w swoich pieśniach czyste piękno i czystą depresję. Jego nagrania z Red House Painters to był w latach 90-tych kanon płakania do poduszki w nocy. Nazwa klubu też zacna.

03 Cool Kids Of Death grają płytę Cool Kids Of Death
(sobota, 8 sierpnia, 19:35, scena główna)
W 2002 roku ten bezczelnie prowokacyjny, inteligentnie przewrotny i porywająco chwytliwy album zapowiadał nową erę w krajowej alternatywie. Z perspektywy czasu można się zastanawiać, czy ta nowa era wyszła Polsce na dobre. Bo przecież bez tej płyty los oszczędziłby nam marnych wygłupów w rodzaju Pornohagen, Lily Marlene czy Kumka Olik. Ale "this is the real thing" i zanim jeszcze łódzkiej formacji zabrakło weny – wypluła z siebie tę zmasakrowaną, bezprecedensową kolekcję skandowanych songów, której nie można nie znać.

02 Lech Janerka gra płytę Historia Podwodna
(piątek, 7 sierpnia, 21:05, scena główna)
Tu bez komentarza. Niekwestionowane podium rodzimych arcydzieł muzycznych. Jazda obowiązkowa.

01 Wire
(niedziela, 9 sierpnia, 21:30, Miejskie Centrum Kultury – OFF Festival Club)
Paradoksem line-upu tegorocznego Offa jest to, że najznamienitszy wykonawca został ogłoszony na sam koniec, niespodziewanie, na zasadzie "strzału z biodra", de facto W ZASTĘPSTWIE gówniarskiego Wavves. Ikona post-punka nie tylko dźwiga tony mitycznej sławy z końca lat 70-tych, ale i do dziś utrzymuje świetną dyspozycję.

Borys Dejnarowicz    
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)