INNE - FORUM

• 1. Ricky Martin, Beach Boys (miałem 'Surfin USA' na jakiejś składance). 2. Lista przebojów RMF FM 3. Offspring, Blink 182, Sum 41, Green Day, NOFX (zajarany, przynależność do subkultury, hejting na polski hip hop itd.) 4.-4,5. Metallica, Machine Head, ISIS, Red Sparowes, Neurosis (te 3 ostatnie trochę później jako naturalna konsekwencja po słuchaniu popowego metalu) 4,5.-5. Mars Volta, Pink Floyd, The Cure, Interpol 6. Sigury, Radiohead, Mogwai, EITS, MONO, - totalny przełom, cała reszta odstawiona (w tym czasie zaczynam grać w zespole, który możecie znać, ale nie powiem, bo będziecie hejtować). 7. Trochę elektroniczki, pozostając wiernym klasykom - Radio..., Sigury 8. Pitchfork nudzi się powoli i ogólnie mało dobrej muzy teraz jest.
  joł (18 lutego 2013)
• 1. RFM 2. Trójka 3. Kaaazaaa 4. eMule 5. rapidshare 6. youtube 7. soundcloud 8. spotify
  legolas (17 lutego 2013)
• 1. Jarre, Kabaret Starszych Panow i Oldfield z kaset taty 2. Wygralem mp3 w Hugo, wiec musialem ja zapelnic, pod reka skladanka z Beatelsami, starym rockiem itp. 3. Fascynacja Matrixem i goa Juno Reactor, tzw. okres chujowy 4. Ucze sie do poprawki z chemii, po korepetycjach babka przegrywa mi Roberta Wyatta i Radiohead. 4. Kupuje duzo muzyki klasycznej i jazzu 5. W Vice czytam, ze Kode9 jest spoko, w Wire pisza o Rustiem i Benie UFO 6. Techno z funkysouls i kuduro z soundcloudu, ripuje stary grime z Youtube'a
  bolgeras (17 lutego 2013)
• przez praktycznie całe dzieciństwo na okrągło włączone radio i katowanie Trójką 6-7 lat - szanty, Turnau (miałem dwie kasety i walkman) 9 - Turnau, w ogóle poezja śpiewana (SDM, te klimaty) 10-13 - Britnej, Ich Troje, muzyka filmowa 15 - Pink Floyd, Depeche Mode i w ogóle cała reszta ferajny 16 - jakoś wtedy trafiłem na soundtrack z Vanilla Sky 17 - trafiłem na porcysa i się zaczęły Rediohedy i te sprawy co dalej to już wiadomo, to co każdy po trafieniu na porcysa 24 - siedzę przed kompem i słucham szant
  awesome ninja (17 lutego 2013)
• 1. Oasis, Beastie Boys 2. Tool 3. Alice in Chains, Led Zeppelin, King Crimson 4. The Samshing Pumpkins 5. The Verve, Blur, The Smiths 6. Joy Division, Dinosaur Jr., Flaming Lips 7. Radiohead, Modest Mouse, The New Pornographers, Neutral Milk Hotel, Sonic Youth 8. Afro Kolektyw, Smarki Smark 9. Animal Collective 10. Pavement, GbV, MBV, Built to Spill, Les Savy Fav, Pixies, Galaxie 500, Slint 11. David Bowie, Brian Eno 12. Basinski, Fennesz 13. Neu!, Einsturzende Neubauten, Krafwerk, Mouse on Mars 14. Global Communication, Boards of Canada, Ariel Pink 15. Can, Steely Dan, Wedding Present 16. sam nie wiem, obojętne
  jys. (17 lutego 2013)
• Fajny temat, ciekawe że dużo z tego jest zupełnie przypadkowe (like, przypadkiem wyskoczyła recenzja z porcysa albo kolega coś podrzucił).
  antek (17 lutego 2013)
• Podstawówka: Queen, Beatles, polskie rzeczy z radia typu Elektryczne Gitary Później przyszła fascynacja Offspring, i innymi Green Day, Blink etc. Trwało to chwilę, ale w końcu poszło w kierunku klasycznego hardcore. I to jest moment w którym zaczynam się jarać muzyką mocniej, odkrywam wszystkie Minor Threat, Black Flag, cały Dischord. W bardzo różne strony i bez specjalnej kontroli jakości, od fajnych rzeczy do zupełnego gówna z dzisiejszej perspektywy (komercyjny metalcore, gówniane emo, super prymitywny współczesny hardcore). Stąd już prosta droga - z jednej strony Minor Threat -> Fugazi, z drugiej współczesny (tzn. współczesny wtedy, połowa 00s mniej więcej) post-hardcore i podobają mi się rzeczy coraz bliżej indie rocka. Charakterystyczny zespół który wtedy lubiłem: Pretty Girls Make Graves na przykład. Trail of Dead. Mocna podjarka Modest Mouse "The Lonesome Crowded West" i McLusky, nie pamiętam już jak to znalazłem. Mniej więcej wtedy odkrywam Screenagers (zupełny przypadek, szukam w google info o jakimś zespole i trafiam na ich recenzję), trochę później Porcys, Pitchfork. No i słucham głównie indie, chociaż wciąż (do dzisiaj) głównie w stylu 90s/usa. A później nagle się okazało że cała muzyka jest fajna i nie ma powodu się ograniczać, i już nie wiem jak dales szło. Najpierw hip-hop, później elektronika (gateway: Burial), różne hipsterskie rzeczy, na końcu chyba pop (gateway: Robyn). Duża w tym pewnie zasługa Porcysa, Screenagers i czytania I Love Music.
  antek (17 lutego 2013)
• 0-1: Beatles, Rolling Stones 2: Police, Supremes 3: Madonna's Like A Virgin, Whitney Houston 4: Fleetwood Mac's Tango in the Night 5: Michael Jackson's Thriller, Cure 6: Pink Floyd, Genesis 7: Led Zeppelin, Cocteau Twins, King Crimson 8: Pat Metheny, Electric Light Orchestra, R.E.M., Queen, Guns 'N Roses 9: Doors, Roxy Music, Mike Oldfield, Jimi Hendrix, Grieg 10: Gershwin, Musorgski, Who, Yes, Supertramp, Marillion 11: Neil Young, Marvin Gaye, Public Enemy, De La Soul, Carpenters, Sade 12: T. Rex, Stevie Wonder 13: Nirvana, Pearl Jam & grunge 14: Radiohead, Bob Dylan, Vivaldi, Smashing Pumpkins, Sex Pistols, Saint-Saens 15: David Bowie, Kraftwerk, Ewa Demarczyk, Niemen, Massive Attack, Portishead, Goldie, U2 16: Velvet Underground, Brian Eno, MBV, Talking Heads, Air, Ornette Coleman, Blur, Kury 17: Pet Sounds, Miles Davis, Sonic Youth, Clash, D-Plan, Smiths, Talk Talk, Can, Tim Buckley 18: Coltrane, Neu!, GoF, Pavement, Pixies, Modest Mouse, Les Savy Fav, Van Morrison, Television 19: XTC, Strawiński, Solex, Neutral Milk Hotel, Jelinek & microhouse 20: Robert Wyatt, Glenn Branca, Nas, Neptunes 21: Animal Collective, Notorious BIG, Papa Dance, Fela Kuti, Serge Gainsbourg's Melody Nelson 22: Reich, Debussy, Bach, Ariel Pink 23: Afro Kolektyw, Szostakowicz, Steely Dan, 2Pac 24: Mozart, John Fahey, D'Angelo, Erykah Badu 25: Stockhausen, Messiaen, Rachmaninow
  doświadczony porcysiak 2.0 (17 lutego 2013)
• 1.Od najmłodszych lat Beatlesi grani w domu, ojciec psychofan. Jeszcze Floydzi, czyli teoretycznie standard, gdyby nie to, że Beatlesi grali 24/h praktycznie, filmy nie filmy... 2.W podstawówce jakiś Linkin Park, Green Day, Queen, AC/DC 3.Nieco później, na przełomie podstawówki/gimnazjum doszło U2, Pink Floyd(odkrywani na własną rękę), Led Zeppelin, Nirvana, Pearl Jam, SOAD(najbardziej mi za to wstyd), My Chemical Romance( za to też), Gunsów, R.E.M, ale wiadomo cały czas Beatlesi nr1. Pamietam też, że takim moim ówczesnym guilty pleasure było "Since U Been Gone", do którego słuchania się nie przyznawałem. 4.I tak sobie słuchałem tego aż do wakacji przed pierwszą klasą LO. Kurwa, pamiętam to jak dziś, mój ojciec(dzięki ci ojcze za Beatlesó i za to) chciał żebym mu sprawdził jaki artysta sprzedał najwięcej płyt w stanach i coś tam znalazłem, ale również znalazłem ranking jakiegoś magazynu czy jakiegoś portalu z najlepszymi płytami WSZECHCZASÓW. OK COMPUTER, znajdowało się na pierwszym miejscu, przed Beatlesami, przed Floydami i zastanawiałem się, jakim cudem nie słyszałem o tym zespole. Nie wiem jak to się stało, ale do tamtego momentu kompletnie nie wiedziałem, że istnieje taki zespół. Postanowiłem przesłuchać pare kawałków tego zespołu, było to chyba Paranoid Android i Creep, na zmiane, przez pare dni. Wkońcu przesłuchałem OK Computer i nic nie zrozumiałem, nic mną nie drgnęło, czy chuj wie co. Googlowałem dalej RADIOHEAD OK COMPUTER, i natknąłem się na recenzje porcysa, ogarnąłem jeszcze inne recenzje, wkrótce skumałem OK COMPUTER i Radiohead został dla mnie najlepszych zespołem świata. I potem poleciało, Modest Mouse'y, Sigur Rosy, Blur itp The Strokes jeszcze gdzieś wychaczyłem, Arctic Monkeys, OASIS też katowałem 5.Potem bardzo długo słuchałem The Smiths, poznałem post-punk(Wire), XTC, Sonic Youth, Guided By Voices, MBV(<3), Pixies, BOWIE itp... 6. Po ogarniciu całej klasyki rocka, przyszedł czas na Beach Boysów, Jacksona, funk, rap i generlanie wszystko 7. A teraz głównie elektronika i takie hipsterskie podjarki, i tak samo jak większość tutaj patrzenie inaczej na gitarowe rzeczy i jaranie się czymś innym...
  porcysman (17 lutego 2013)
• 1. radio, bomfunk mc's, music instructor 2. the offspring 3. metallica, iron maiden, king diamond 4. sex pistols, pidżama porno, strachy na lachy 5. ckod (do dzisiaj) 6.placebo 7. indie srindie 8. i am x 9. szugejzy, 90'sowa alternatywa, klasyczne płyty 80's-90's 10. animal collective
  k (17 lutego 2013)
• moja tez jesrt banalna 1 disco polo i jakis radiowy pop w stylu alexia uhlalal 2 potem troche hh polski ale to krotko 3 rock metal czyli pidzamy porno behemoty vadery metallica farben lehre comy i inne 4 i potem nastapil porcys i doznalem ( ktos na forum comy czy tam czegos innego zamiescil link do porcysa ha ha )
  yyyy (16 lutego 2013)
• 1.radiohead 2.sigur ros
  doświadczony porcysiak (16 lutego 2013)
• 1. 50 cent, eminem, jeden osiem l, slipknot 2. grunge, metallica, tool 3. pink floyd, porcupine tree, radiohead 4. porcys -> modest mouse, mbv, the smiths, aphex twin itp 5. black metal, screamo, jazz 6. peja i inne
  hmmm (16 lutego 2013)
• kelly family też, wiadomix
  świerzak (16 lutego 2013)
• 1. Ojciec katował Beatlesami i Dylanem, Creedence Clearwater Revival i jakimiś bluesami 2. zostawiło to swój ślad, ale następnie przyszły zajawki radiowe, proste rzeczy, ale bez fascynacji. 3. w tzw międzyczasie starszy brat i jego hiphopy (k44, ostr, pfk) i klasyka rapu (true school typu easy-e itp) 4. kumpel pokazał mi "live forever" oasis i tak się zaczęła przygoda z "alternatywą" i zapomniałem o rapie. 5. potem wiadomo co za tym idzie, coldplaye, verve, pierwsza plyta killers, stereophonics (po filmie apartament), cała scena indie, poza którą nie było świata, polskie rzeczy typu myslo i hey, comy nie ruszałem. generalnie sluchalem wszystkiego co rekomendował last.fm 6. ten sam kumpel pokazał sigury i radiohead (jebs!) 7. potem dawałem sobie radę już sam - zgłębianie tematu rocka i tego, skąd się wzięły brzmienia muzyki którą lubię (pink floyd, beatlesi, rolling stones itp) + twee pop, indie pop, wszystko z przedrostkiem indie; interpol 8. peregrynacje po rewirach post-rocka i ambientu 9. pierwsze zajawiania się elektroniką wszelakiej maści, co spowodowało moje stopniowe odchodzenie od miałkiego indie rocka z wysp 10. upodobałem sobie romanse elektroniki z alternatywnym gitarowym graniem, odkrycie portali muzycznych (porcys, p4k) 11. gdzieś tam pomiędzy pierwszy opener 12. koncert radiohead w poznaniu 12. potem przeczytałem jakąś rekapitulacje porcysa o zagranicznym hiphopie(bodajże rok 2010) - sprawdziłem 5 pierwszych płyt, wciągneło mnie (historia z bratem zrobiła swoje) - zostało do dziś dzień (oprócz sceny polskiej) 13. dziewczyna, słuchająca i grająca jazz, 14. internet spowodował, że zacząłem interesować się jego muzyką, potem przyszło techno, uk funky, bassy, housy, postdubstepy, chillwave 15. po offach i openerach przyszedł czas na tauron 16. dziś na bieżąco to co nowe i świeże, otwarta głowa, z dużym dystansem do brzmień gitarowych, kompletnie neguję istnienie gatunków reagge- i metalopodobnych, skupienie uwagi na elektronikę i hip hop + gitary (po przejściu gęstego sita)
  świerzak (16 lutego 2013)
• 1. Muzyka lat 80tych z kaset rodziców, hity z radia, disco polo 2. The Kelly Family 3. Nic szczególnego 4. Metallica, metal 5. Nic szczególnego 6. Polski hip-Hop 7. The Cure 8. Placebo, Depeche Mode 9. The Smiths (Poznaję Porcys) 10. XTC, dobre płyty z lat 80tych, dobry songwriting, dobra muzyka, a jednocześnie coraz większa sympatia i otwarte przyznawanie się do słuchania również tej słabszej muzyki z lat 80tych, guilty pleasures, italo disco
  Twój Stary (16 lutego 2013)
• peja
  yo (16 lutego 2013)