INNE - FORUM

• http://www.youtube.com/watch?v=lbgdCzGfFt4
  The Smiths - Back To The Old House (9 sierpnia 2012)
• lol, moja muzyka w sumie jest o tym, ale trochę żenuje mnie polecanie się w takim kontekście. no ale obadaj sobie jak chcesz: http://soundcloud.com/armando-suzette
  mja (8 sierpnia 2012)
• The Byrds - "goin' back"
  ptak (8 sierpnia 2012)
• Szczególnie ostatni utwór na powyższej płycie: Do The Lovers Still Meet At The Chiang Kai-Shek Memorial?
  . (31 lipca 2012)
• The Van Pelt - Sultans of Sentiment
  . (31 lipca 2012)
• Pink Floyd - High Hopes
  C. (31 lipca 2012)
• Dzięki za wszelkie podpowiedzi. Jeśli macie coś jeszcze, proszę o kolejne.
  Sartoris (30 lipca 2012)
• nerwowe wakacje underneath the pine listy roku magazynu porsyc
  dj tata (29 lipca 2012)
• Japandroids - "Young hearts spark fire"
  bonnie i clyde (26 lipca 2012)
• Big Star - Thirteen http://www.youtube.com/watch?v=pte3Jg-2Ax4 Velvet Femmes - Good Feeling http://www.youtube.com/watch?v=KhedKAhHqK8
  iq 150 (25 lipca 2012)
• –bolgeras, 25/7/2012 00:12 Clive Tanaka y Su Orquesta, Seapony, Kaseciarz, Metronomy.
  mrukot (25 lipca 2012)
• Hijackuję thread swoim pytaniem Polećcie mi coś w stylu określenia redaktora Gawrońskiego ''wyznania przyjaźni w środku nocy, celebracja wspólnego czasu, caps lock, lato i relaks.'
  bolgeras (25 lipca 2012)
• Tego typu piosenek jest mnóstwo, ale pierwsze co mi przyszło do głowy to "Little Green" Joni Mitchell: http://www.youtube.com/watch?v=wBT4MYbX4io
  HS (24 lipca 2012)
• Może Lisa Germano http://www.youtube.com/watch?v=UYUFQVrFN2c
  bolgeras (24 lipca 2012)
• Do Turas: Ja też jestem fanem Kozelka. Masz rację, chodzi mi o melancholijne, nostalgiczne podejście do tematu. A te 2 albumy oczywiście znam i bardzo lubię:)
  Sartoris (24 lipca 2012)
• no, może te 'dni mrozów' tak nie w całości, ale pamiętam, że było tam parę momentów, wersów z kategorii 'coming of age'.
  turas (24 lipca 2012)
• muzyka końca lata - cały album 'pkp anielina' maki i chłopaki - 'dni mrozów' wiem, że nie do końca pewnie o to chodziło, bo sam jestem fanem kozelka i bardziej depresyjnego podejścia do tematu, ale te 2 albumy zdecydowanie miłe i pasujące do kryteriów. skoro już też wymieniłeś '24', to chyba nie muszę mówić o całym 'down colorful hill' i 'rollercoaster', bo generalnie to całe płyty traktują o tym. będę co jakiś czas coś dorzucał, póki co z kawałków np. to mi przychodzi do głowy: http://www.youtube.com/watch?v=y9Mse62NFl4
  turas (24 lipca 2012)
• zapomniałbym o Myslovitz - przecież ten wczesny etap ich twórczości jest pod względem tych pierwszych miłości i doznań też dosyć bogaty: "Peggy Brown", "Z twarzą Marylin Monroe", "Bunt szesnastolatki", "Pierwszy raz (z Michelle J.)".
  mrukot (24 lipca 2012)
• nadawałoby się do guilty pleasures z mojej strony, ale... happysad - 'w piwnicy u dziadka'.
  mrukot (24 lipca 2012)