INNE - FORUM
Tiger & Woods 'Through the Green '
27 lipca 2011Zastanawiałem się dlaczego na porcys nie pojawiła się jak dotąd recenzja tego albumu. Myślę, że 'Through the Green' idealnie mogą się wkupić w gusta redaktorów: nowatorsko poszatkowane disco hałsowe kawałki z co chwilę wtranżalającym sie wokalem , który przez cięcia i editowanie staje sie nawet z lekka funkujący. No i co najważniejsze - nota na pitchfork nie aż taka bardzo wysoka (8.2). To wszystko pozwoli panom redaktorom na brak kontestacji w przypadku tego wydawnictwa a nawet aklamację zwieńczoną ogłoszeniem, że Tiger & Woods
'Through the Green' stanie sie płytą roku z notą co najmniej ósemkową.
Reasumując dodam tylko tyle, że byłoby to baaardzo przewidywalne w ich przypadku.
-
album dobrze by sie sprawdzil jako podklad do puszczenia przy remoncie lub innej robocie. rzeczywiscie, miejscami dluza sie repetycje.
kse (16 sierpnia 2011) -
to było do przewidzenia http://www.screenagers.pl/index.php?service=albums&action=show&id=2128
Wooky (16 sierpnia 2011) -
no to teraz moja kolej by napisać posta pt. "popcorn". <idzie po popcorn i siada na fotelu>
czysty (2 sierpnia 2011) -
--> ok? --> V79 drodzy przedstawiciele grupy, która nie zdała tegorocznej matury i lingwistyczni reprezentanci ONR: z waszym rynsztokowym językiem proponuję o przejście na śmieciowy i idealnie trollowy wątek pt. "Anders Behring Breivik kiedy mordował słuchał muzyki z Władcy Pierścieni"
Wooky (1 sierpnia 2011) -
j-pop przyspiewka melodyjka z elektronicznego zegarka na komunię –Wooky, 1/8/2011 16:38 haha, wypierdalaj (abstrahując zupełnie od T&W)
V79 (1 sierpnia 2011) -
–Wooky, 1/8/2011 16:38 Słabizny pod postacia Toro Y Moi wypierdalaj
ok? (1 sierpnia 2011) -
Tak samo męczące są repetycje w wykonaniu Tiger & Woods jak i męcząca i średnia jest wtórna płyta Gang Gang Dance z 2011. Napisałem o Tiger & Woods raczej w kontekście przewidywalności osób oceniających z porcys. Jeśli coś wg nich dryfuje wokół prince'owych klimatów z basową fankującą struną w tle - jest dobre. Kompromitacja przy sztuce oceniania w ich wydaniu kiedys mnie irytowała, dzisiaj wywołuje usmieszek na twarzy. Słabizny pod postacia Toro Y Moi, Juvelen, Inc. wynoszone do rangi arcydzieł :):) A Bon Iver? Jego nalezy zniszczyc bo za dużo dostał na pitchfork no i to nie jest az tak oryginalne jak j-pop przyspiewka melodyjka z elektronicznego zegarka na komunię. Musza byc oryginalni stad wybierają prince'apodobna czekoladę.
Wooky (1 sierpnia 2011) -
bez przesady. męczące repetycje, teorie wojowaniu z GGD o fotel lidera 2011 można wsadzić między bajki
filemon (29 lipca 2011) -
potwierdzam płytka zajebista, idzie ją katować non stop jak Since I Left You niegdyś rejony 7.0+
sprawdź to (29 lipca 2011) -
gdyby to co napisałeś potraktować jako rekomendację to -przynajmniej według mnie- wywiązałeś się z tego zajebiście, bo słucham i mi wychodzi że Tiger & Woods, grają w tej samej okołoósemkowej lidze którą częściej niż rzadziej prezentuje Sawicki
blantchot (27 lipca 2011)